W Płocku, po raz pierwszy w tej serii, zawodnicy mieli okazję ścigać się w zupełnie innych niż dotychczasowe warunkach - na rzece. Wisła przywitała nas lekkim zafalowaniem, co oczywiście podniosło dodatkowo poprzeczkę podczas rywalizacji.
Zarówno pogoda jak i frekwencja dopisały, na starcie stawiło się głodnych rywalizacji 42 zawodników.
Drodzy zawodnicy Taurus Sea-Doo Cup, szykujcie się do finałowej rundy na jez. Zegrzyńskim!